czwartek, 11 grudnia 2014

Marek - Spotkanie

Bardzo spodobało mi się to miejsce, choć jestem tu od nie dawna. Kolejny dzień zapowiadał się dobrze. Wstałem, umyłem się i ubrałem. Po drodze do pracy wstąpiłem do jakiegoś baru i zamówiłem Hamburgera na wynos, po czym udałem się w chaotyczny ciąg pracy. Dzisiaj miałem sprawę o zabójstwo pewnej kobiety, historia ta wzruszyła nie tylko mnie. Oskarżony dostał 25 lat więzienia. Wracałem do domu na pieszo, idąc ulicą spotkałem jakąś miłą z wyglądu dziewczynę, która wyraźnie miała jakiś kłopot. Podszedłem do niej i z zamiarem pomocy, spytałem się jej, czy coś się stało..

~~ Maggie~~
Miałam dzisiaj meczący dzień. Wracałam do domu. Nagle jakiś mężczyzna podszedł do mnie.
Ma: W czymś pomóc? - uśmiechnął się przyjaźnie.
M: Nie, dziękuje. - odwzajemniłam gest. - jestem tylko trochę zmęczona.
Podziękowałam i poszłam w stronę domu. Nakarmiłam Yvo i poszłam z nią na spacer. Na spacerze spotkałam Aleksa. Chwile z nim pogadałam, a potem wróciłam do domu. Potem zrobiłam sobie mrożoną kawę i poszłam na balkon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz